Pomimo pierwszych oznak spowolnienia gospodarczego w Europie i na świecie polski rynek producentów opakowań może zaliczyć poprzedni rok do bardzo udanych.
Rynek opakowań bez trudności z powodu zatorów płatniczych
„Miniony rok należy ocenić pozytywnie – jako dobry dla przemysłu opakowań. W zasadzie we wszystkich segmentach tego przemysłu (opakowania z tworzyw sztucznych, papieru i tektury, szkła i metalu) odnotowany został przyrost produkcji, wynoszący średnio ok. 6–6,5 proc.” – czytamy we wstępnym szacunku Polskiej Izby Opakowań (PIO).
Zgodnie z raportem utrzymywał się duży popyt na opakowania żywności oraz produkty szybko rotujące (FMCG). Zanotowano również dużo większe zainteresowanie opakowaniami z grupy premium (alkohole i wyroby kosmetyczne), co PIO tłumaczy wysokim poziomem konsumpcji, nieco wyższym niż w roku 2017.
Izba zwraca też uwagę, że krajowy przemysł opakowań znalazł się w grupie nielicznych branż, które w mniejszym stopniu odczuwały trudności z powodu zatorów płatniczych. Nie odnotowano także niepokojącej liczby upadłości.
W sumie PIO szacuje, że polski rynek opakowań w 2018 roku osiągnął wartość ok. 10,8–11,0 mld euro. Jest to prawdopodobnie najlepszy wynik w tej dekadzie.
Paczki kurierskie silnym czynnikiem wzrostu
Bardzo silnym czynnikiem wpływającym na poziom produkcji jest sprzedaż w sektorze ecommerce. Polacy pokochali zakupy w internecie – korzysta z nich już co drugi dorosły, a wiadomo, że każda sprzedaż w sklepie internetowym wiąże się z wysyłką towaru zapakowanego w opakowanie transportowe.
Potwierdzają to między innymi w danych dotyczących rynku pocztowego w Polsce, który – według danych Urzędu Komunikacji Elektronicznej – rośnie w bardzo wysokim tempie. Rok 2018 był kolejnym z rzędu, w którym wzrost wartości rynku pocztowego dwukrotnie przekroczyła wzrost wartości gospodarki ogółem . W 2017 r. odnotowano 10-proc. wzrost wartości rynku pocztowego (przy dynamice PKB Polski 4,8 proc.), a w ubiegłym roku wzrost osiągnął już 12 proc. (gospodarka powiększyła się o 5,1 proc.).
W ubiegłym roku kurierzy dostarczyli prawie 370 mln przesyłek – o ponad 100 mln więcej niż dwa lata wcześniej i niemal 20 proc. więcej niż rok wcześniej. UKE prognozuje, że w 2021 r. może być nawet 0,5 mld przesyłek kurierskich – niemal dwa razy więcej niż w 2016 r., kiedy było ich nieco ponad 264 mln.
Rozwój e-commerce wymusił również zmiany w branży opakowaniowej
Dotychczasowy łańcuch dostaw oparty był na transporcie cało paletowym. Produkty pakowane były w opakowania jednostkowe, następnie paletyzowane i rozsyłane do centrów dystrybucyjnych. Nie wymagało to stosowania mocnych jednostkowych opakowań odpornych na transport kurierski. Model transportu pozwalał na zastosowanie lżejszych, bardziej delikatnych opakowań jednostkowych, które znakomicie sprawdzały się w transporcie paletowym.
Rozwój rynku kurierskiego, szeroki dostęp do tanich przesyłek kurierskich, spowodował wymuszenie zmiany w podejściu do pakowania towarów. Coraz więcej z przesyłek transportowanych było w opakowaniach jednostkowych. Wymusiło to na branży stosowanie już na początku opakowań z grubszej tektury oraz posiadających mocniejsze zabezpieczenia wewnętrzne.
Konsument oczekuje, że zamówiony produkt dostanie w stanie nienaruszonym i to w pełnym spektrum. To znaczy, że nienaruszony będzie nie tylko produkt, ale także jego opakowanie fabryczne – podkreśla Krzysztof Wieczorek, business architecture director w spółce OEX24.
Wielu producentów od dłuższego czasu przystosowuje swoje produkty, a właściwie ich opakowania, do transportu drobnicowego w niekorzystnych warunkach. Obecnie większość topowych producentów telefonów czy laptopów pakuje swoje produkty z użyciem mnóstwa wytłoczek, podkładek i dystansów wewnątrz opakowania produktowego, a i samo pudełko z zewnątrz nadal pełni swe marketingowe funkcje, ale jednocześnie jest z grubszej i sztywniejszej tektury – tłumaczy Krzysztof Wieczorek. W ślad za elektroniką idą także producenci AGD. Markowy ekspres do kawy czy czajnik są zabezpieczone odpowiednio formowanymi wytłoczkami, a żadna z jego ścianek nie przylega wprost do ścianki pudełka, zapewniając minimalną choćby strefę bezpieczeństwa, chroniącą produkt przed drobnymi wgnieceniami i zarysowaniami. Takie opakowania są jednak relatywnie drogie. – W zależności od branży koszt logistyczny, łączny koszt składowania, pakowania, opakowania i dostawy może się kształtować między 10 a nawet 25 proc. wartości koszyka zakupowego – dodaje Krzysztof Wieczorek.
Standaryzacja sposobem na obniżenie kosztów dystrybucji
To jest kolejny powód zachodzących zmian w logistyce. Firmy, zarówno duży dystrybutorzy jak i małe sklepy internetowe, chcąc obniżyć koszty magazynowania i pakowania stosuje np. kilka rodzajów standardowych opakowań na czas transportu – wypełniając puste przestrzenie jakimiś dodatkami, wypełniaczami. Do tego poszukują nowych rozwiązań i materiałów – w tym bardziej przyjaznych dla środowiska.
Klienci coraz bardziej oczekują, by opakowania były ekologiczne. Te oczekiwania wspierają konkretne regulacje prawne na szczeblu europejskim. Dyrektywa unijna 2019/904 z 5 czerwca 2019 roku wprowadza np. zakaz obrotu od lipca 2021 roku aż dziesięcioma różnymi produktami plastikowymi jednorazowego użytku. Poza tym od 2025 roku butelki PET o pojemności do trzech litrów będą musiały być wytwarzane przynajmniej w 25 proc. z materiału pochodzącego z recyklingu. Według PwC tylko ta regulacja wymusi zmianę ok. 1350 linii rozlewowych w Unii, co będzie kosztowało od około 2,7 mld do około 8,7 mld euro.
2 komentarze